Lekka jak puch zupa z białych szparagów

Chciałabym Wam dziś opowiedzieć o smutku, o żalu rozdzierającym serce… ale kto chce o tym czytać??? Nikt, dlatego tego nie zrobię.
Zamiast tego opowiem Wam dziś o szparagach… a właściwie o zupie szparagowej. Pięknej, którą śmiało możecie zaserwować gościom, a w dodatku bardzo pysznej i lekkiej jak puch  – taka właśnie jest ta zupa z białych szparagów.
Miejmy świadomość, że szparagi –  oprócz tego, że są pyszne – są też cudownym środkiem wspomagającym oczyszczanie organizmu. Zawarta z nich asparagina pobudza pracę nerek i wspomaga regulację gospodarki wodnej organizmu. Zawierają dużo wapnia, fosforu, potas, sód, żelazo a także kwas foliowy, witaminę E, witaminę C i Beta-karoten – warto skorzystać, zwłaszcza, że są dostępne tak krótko.

Jakiś czas temu byłam służbowo w Saksonii, niezwykłym regionie Niemiec w którym żyją Łużyczanie – ludzie posługujący się dwoma językami: niemieckim i łużyckim (język łużycki jest bardzo podobny do języka polskiego – wiedziałyście o tym?).
Co mnie zaskoczyło to łużycka kuchnia, jej aromaty, tekstura i łączenie smaków. Do dziś wspominam smak żytniego chleba, szarobrązowego, miękkiego i kwaśnego. Niepowtarzalny smak, który pamięta się długo i do którego chce się wracać. Podczas tego wyjazdu miałam również okazję spróbować zupę z białych szparagów, z lekką mleczną pianką i prażonymi orzechami. Po powrocie do domu metodą prób i prób i prób dążyłam do stworzenia tego smaku – i udało się.
W naszej rodzinie zupa z białych szparagów zostala przyjęta bardzo entuzjastycznie, myślę, że Wy i Wasi bliscy też ją pokochacie.

PS Wiosna jest piękna, i smaczna… szkoda, że trwa tak krótko. Dlatego my korzystamy z wiosny bardzo intensywnie (bo następna będzie dopiero za rok a wtedy będziemy już o rok starsze). Na naszej top liście są: podagrycznik (tutaj), pokrzywa (tutajtutaj) i szparagi (tutaj) i (tutaj). Jakie są Wasze ulubione wiosenne smaki?

xxx
Anita

 

 

kulinarna strona mocy

Adriana i Anita

Stylistka i fotograf żywności - z miłości do jedzenia - to jedna. Dietetyk z pasji, twórca przepisów - z miłości do gotowania (i jedzenia) - to druga. Znamy się i działamy razem od zawsze, bo jesteśmy siostrami. Thanks Mum:)