Minipavlove z karmelizowanym rabarbarem – szczęście niepojęte
Są takie chwile, kiedy nie trzeba za dużo mówić. To jedna z nich.
Wolna, leniwa sobota, cudowne, przepyszne minipavlove z karmelizowanym rabarbarem, mój ogród, gdzieś po chichu skradająca się burza, śpiące pod paprociami koty, a w tle gdzieś my, niosące herbatę.
Dobrego, spokojnego tygodnia.
xxx
Adriana
Minipavlove z karmelizowanym rabarbarem
Składniki:
Bezy:
3 białka,
160 g cukru,
1 łyżka soku z cytryny,
2 łyżeczki mąki ziemniaczanej,
szczypta soli,
4 laski rabarbaru,
4 łyżki cukru,
2 łyżki masła.
Krem:
200 ml śmietany kremówki,
1 opakowanie serka mascarpone,
1 łyżka syropu z agawy,
skórka otarta z 1 eko cytryny,
1 garść listków melisy.
Sposób przygotowania:
Białka ubić na sztywną pianę ze szczyptą soli. Kiedy piana jest sztywna, powoli, cały czas miksując dodać łyżkę cukru.
Kiedy cukier połączy się z białkami i nie będzie już widać grudek cukru, można dodać koleją łyżkę cukru.
Tak postąpić z całą ilością cukru (dodawać po łyżce w odstępach czasu).
Pod koniec ubijania dodać sok z cytryny i mąkę ziemniaczaną i ubić do połączenia się wszystkich składników.
Masa na bezę powinna być jednolita i lśniąca.
Dwie płaskie blachy wyłożyć papierem do pieczenia i wyłożyć masę bezową tworząc 8 okrągłych bez o średnicy około 10-12 cm.
Włożyć do piekarnika nagrzanego do temperatury 120 st. C (z termoobiegiem) i piec przez 30 minut.
Po tym czasie zmniejszyć temperaturę do 100 st. C i suszyć bezy przez kolejne 2 godziny.
Rabarbar obrać i pokroić na kawałki. Usmażyć na maśle do miękkości (można dodać 1-2 łyżki wody) ale tak, aby nie stracił kształtu.
Pod koniec smażenia dodać 3 łyżki cukru i skarmelizować z rabarbarem a następnie wystudzić.
Do wysokiego naczynia włożyć ser mascarpone i śmietanę. Ubić na sztywną masę a pod koniec dodać skórkę z cytryny i syrop z agawy.
Na upieczone i ostudzone bezy nakładać masę śmietanową, smażony rabarbar i melisę i od razu podawać.
Porcja na 8 sztuk.
Czas przygotowania około 40 minut + czas pieczenia bezek (ok. 2,5 godz.).
Stylistka i fotograf żywności - z miłości do jedzenia - to jedna. Dietetyk z pasji, twórca przepisów - z miłości do gotowania (i jedzenia) - to druga.
Znamy się i działamy razem od zawsze, bo jesteśmy siostrami. Thanks Mum:)
Facebook
error: Uwaga: To nie jest dobry pomysł.
Kulinarna Strona Mocy używa ciasteczek. Część z nich zjada, jak wiecie, ale część z nich jest niejadalna – to pliki Cookies, których używamy by zapewnić Wam komfort korzystania z naszej strony. Więcej o niejadalnych ciasteczkach tutaj.