Lekka jak piórko kokosowa Panna Cotta

W czasach, kiedy ja jeszcze w najlepsze zajadałam się drożdżowymi bułkami naszej babci (zamierzchłe, piękne czasy), Anita odkryła pannę cottę właśnie, co wcale nie przeszkadzało jej również się babcinymi bułeczkami zajadać. Ale w międzyczasie czujnie wypatrywała i testowała i pewnego dnia do naszego życia na stałe weszła kokosowa panna cotta. Może nawet nie tyle weszła, co „wfrunęła”, bo jest leciutka, delikatna i pyszna jak marzenie

Czytaj dalej

Tajemnice gazet i książek kulinarnych

Kupujecie gazety i książki kulinarne? Macie ulubione tytuły? Czułyście się kiedyś „nabite w butelkę”? My na wszystkie pytania odpowiadamy: tak!
Anita z racji swoich zainteresowań od lat prenumeruje kilka tytułów, jest więc w tej dziedzinie dość dobrze zorientowana. Ja mniej, ale chętnie z jej dóbr korzystam.
I o ile ona używa metody „szkiełko i oko”, czyli analitycznie podchodzi do przepisów, ja po prostu oglądam fotografie

Czytaj dalej

Madera – wyspa skarbów (nie tylko kulinarnych)

Uwielbiam Maderę. Nie tylko z powodu doskonałej, pysznej, zdrowej i bardzo inspirującej mnie kuchni. Jest tam wiele innych rzeczy, które zasługują na uwagę, chociażby nigdzie (przez mnie) dotąd nie spotykane lewady, kilkanaście odmian marakui, wrzosy – olbrzymy, niesamowite mgły i – zobaczcie, co jeszcze.
Madera to mała portugalska wyspa z nienachalnymi, ale bardzo przyjaźnie nastawionymi ludźmi. To ważne, bo po ostatnim pobycie w Tajlandii i Kambodży, gdzie traktowana byłam jak żywy bankomat

Czytaj dalej