Czyli jak szaleć, to na całego 🙂
Pavlova jest jedną z moich największych miłości, moje zauroczenie nią trwa dłużej niż uczucie do wielu mężczyzn w moim życiu. No, ale Pavlova (przyrządzona zgodnie ze sztuką) nigdy nas nie zawiedzie.
Ta relacja wymaga czasu i cierpliwości, jak każda, ale zawsze spełnia oczekiwania i zawsze jest satysfakcjonująca. I wciąż są fajerwerki!
A ponieważ każdej relacji potrzeba trochę nowości, elementu zaskoczenia, możliwości odkrycia swoich innych stron dlatego dziś Pavlova z maracują. Ta kompozycja smaków jest tak oszałamiająca (delikatnie chrupiąca, słodka beza przełamana cudownie brzmiącym smakiem maracuji…), że moja namiętność zapłonęła na nowo. A jest to tym łatwiejsze, że ten związek to romans bardziej (Pavlova, niestety, ma dużo cukru, to nie jest zdrowa miłość), a jak wiadomo, niektóre relacje funkcjonują dobrze tylko jako romans właśnie, w codziennym życiu się nie sprawdzają…
To co, na święta Pavlova z maracują, czy tradycyjnie serniki i mazurki? Namawiam na Pavlovą, wprowadzi Was w stan smakowego odlotu i nikt nie będzie w stanie Wam zepsuć świąt. Ani niczego innego 🙂
xxx
Adriana
Pavlova z maracująSkładniki:Blaty bezowe:4 białka Krem mascarpone:300 g śmietany kremówki 36%
Dodatkowo:sos z marakui – do kupienia w supermarketach, ewentualnie kilka owoców maracuji do dekoracji. Sposób przygotowania:Blaty bezowe:Białka wlać do misy miksera, lekko ubić a następnie dodać szczyptę soli i ubić na sztywno. Następnie kontynuować ubijanie piany, dodając małymi partiami (po 1 łyżce) cukier aż do momentu, kiedy cały cukier zostanie wchłonięty przez białka. Ważne, aby odstępy pomiędzy jedną a następną partią cukru nie były zbyt częste, bo beza nie uda się. Kolejną partię cukru możemy dodać wtedy, gdy mamy pewność, że poprzednia partia cukru została wchłonięta (rozpuściła się) w masie z białek. Gotowa masa na bezy powinna być lekko sztywna, ciągnąca się i błyszcząca – to znak, że masa na bezę jest wykonana prawidłowo. Na 3 kawałkach papieru do pieczenia odrysować 3 okręgi (używając ołówka i spodu od tortownicy o średnicy 20 cm). Gotową masę bezową podzielić na 3 części i wyłożyć na odrysowane na papierze do pieczenia okręgi. Krem mascarpone:Do schłodzonej miski włożyć mascarpone i śmietanę i ubić na sztywną masę. Bardzo ważne jest, aby miska w której przygotowujemy krem była schłodzona – wtedy krem się uda. Pod koniec ubijania dodać cukier dobrze wymieszać. Łączymy składniki – czyli Tort Pavlovej z sosem z marakuiNa paterę położyć pierwszy blat bezowy a następnie wyłożyć 1/3 część kremu mascarpone i równomiernie rozsmarować. Na kremie rozsmarować część sosu z marakui (max 1/3 z całości jaką dysponujemy). Na wierzch położyć drugi blat bezowy, delikatnie docisnąć i rozsmarować kolejną część kremu i sosu z marakui. Tak samo postąpić z ostatnim blatem bezowym, pozostałym kremem i sosem z marakui. Tort schłodzić przez około ½ godziny. Po tym czasie jest gotowy do serwowania. Porcja dla 8-10 osób. |
Jeśli znalazłaś się tutaj, to musi być przeznaczenie 🙂 Gdy zjedziesz na saaam dół, możesz wpisać komentarz, ku naszej radości. A później zrobić Pavlovą z maracują. Albo zrobić te rzeczy w odwrotnej kolejności :)A jeśli chcesz zobaczyć Kulinarną Stronę Mocy z innej strony (zwierzyna, backstage, zdjęcia z podróży i różne inne), odwiedź nas na Facebooku (jest śmiesznie) i Instagramie (jest pięknie 🙂 ). |