Bardzo się cieszę, że jeszcze zdążyłyśmy z dynią. Dynia bowiem jest kolejnym warzywem, które uwielbiamy. Nie tylko za smak, także za jej piękno (w moim prywatnym rankingu najpięknieszych jadalnych tworów idzie łeb w łeb z granatem). Zawróciła nam w głowie kilka lat temu, przyniesiona w darze przez przyjaciół, i tak zostało.
Początkowo co prawda nie bardzo było wiadomo, co z nią robić, robiłam więc zupy. Poźniej Anita zaczęła dynię piec i to było odkrycie na miarę Gutenberga niemalże. Próbowałyście?
Każdej jesieni jest mocno pomarańczowo w naszych spiżarniach, bo dynia pieczona jest dobra na wszystko: na śniadanie – na zimno, na kolację – na ciepło, na przekąskę, a już na przyjście gości – prawdziwa rewelacja. Pachnąca, pyszna, niezwykle dekoracyjna, i – najczęściej stanowiąca dla nich duże zaskoczenie.
Pieczona dynia może następnym razem, a tymczasem risotto z dynią – nasze odkrycie z ubieglego roku, które też mocno nas ekscytuje smakowo i, muszę przyznać, ta ekscytacja rozprzestrzenia się dość szybko wśród naszych znajomych.
xxx
Adriana
Risotto z dyniąSkładniki:150 g ryżu do risotto, Sposób przygotowania:
Na patelni rozgrzać 2 łyżki masła, dodać drobno posiekaną cebulę i zeszklić.
Porcja dla 2 osób. |