Ryba zapiekana z warzywami i białym winem

Z sondażu przeprowadzonego w naszej rodzinie wynika, że niestety, po zwycięstwo w konkursie na ulubioną rybę sięgnął smażony halibut. Co za wstyd:) Ale szedł łeb w łeb ze stekiem z tuńczyka – w wykonaniu Krystiana – mistrzostwo świata. Niemniej jednak zwyciężył wspomniany wcześniej halibut, przy czym, jak podkreślił mój synek, ze Świnoujścia koniecznie (ze smażalni!!!). Tak więc, by się zrehabilitować nieco w oczach Wszechświata i wyrabiać u dziecka właściwe nawyki  żywieniowe, dobra ciocia Anitka popełniła to. Halibut zadrżał w posadach, chyba szykuje się przewrót.

kulinarna strona mocy

Adriana i Anita

Stylistka i fotograf żywności - z miłości do jedzenia - to jedna. Dietetyk z pasji, twórca przepisów - z miłości do gotowania (i jedzenia) - to druga. Znamy się i działamy razem od zawsze, bo jesteśmy siostrami. Thanks Mum:)