Dzięki temu blogowi odkrywam, że serce mojej siostry jest pełne miłości – kocha natkę, kocha fasolkę, kocha męża… i, jak się okazuje, kocha imbir. Jest to bardzo dobra i uzasadniona miłość (miłość z rozsądku?!), bo jako strasznemu zmarźluchowi imbir jej bardzo służy, ze względu na swe rozgrzewające właściwości. Dodatkowym atutem są bez wątpienia spektakularnie brzmienia smaków np. soku z marchwi i pomarańczy, po dodaniu imbiru. Fantastyczne, spróbujcie koniecznie.
Sok marchwiowo-imbirowySkładniki:4 pomarańcze obrane ze skórki Sposób przygotowania:–Sok –Smoothie |