Dziś propozycja na weekendowe śniadanie, które zawsze celebrujemy ile sił starczy. Poranki w ciągu tygodnia zwykle przelatują w przyspieszonym tempie, nadrabiamy więc kiedy się da.
A że śniadanie to najważniejszy posiłek dnia, więc nie trzeba, a nawet nie należy się oszczędzać 🙂.
Skąd pomysł na śniadanie w takiej wersji? Bo: szybkie, pożywne (długo trzyma), wysokobiałkowe, na ciepło i do tego pyszne, śniadanie idealne.
Jeśli chodzi o temat śniadań, to najlepsze w moim życiu trafiają mi się zawsze u Anity, to główny powód tego, że lubię do niej jeździć (drugi w kolejności to siostrzana miłość – jestem łakoma czy podła?). Śniadania u niej są po prostu boskie. A dlaczego? Bo są pięciodaniowe!!! Tak, tak. Idźcie teraz do swoich mam i złóżcie reklamację, że nie dała Wam takiej siostry, a poźniej kupcie czerwoną fasolę w puszce i kmin rzymski, bo resztę pewnie macie w domu.
xxx
Adriana
Fasola zapiekana z jajkiemSkładniki:1 puszka czerwonej fasoli, Sposób przygotowania:Fasolę odcedzić z zalewy i przepłukać na sicie. Dymkę i czosnek posiekać. Do rozgrzanego rondla wlać oliwę, dodać czosnek i dymkę i smażyć około 1 minutę. Dodać passatę pomidorową, sól, pieprz, kmin rzymski i kolendrę i dusić pod przykryciem przez 5 minut. 6 naczynek do zapiekania natłuścić i nałożyć fasolę z sosem pozostawiając w środku dołek. W każdy dołek wbić 1 jajko. Zapiekać 10 minut w temperaturze 170 st. C. Serwować z pieczywem. Porcja dla 4-6 osób. |
Bądź dobra dla innych, podziel się z nimi przepisem – podrzuć im pomysł na śniadanie na najbliższą sobotę. Bądź też dobra dla siebie i zobacz Kulinarną Stronę Mocy z innej strony (zwierzyna, backstage, zdjęcia z podróży i takie tam), na Facebooku (jest śmiesznie) i Instagramie (jest pięknie). |