Wieczorami, po czytaniu na dobranoc opowiadam mojemu pięcioletniemu synkowi historie. Historie prawdziwe, rodzinne. Ważne jest dla mnie by wiedział, gdzie są jego korzenie, by czuł „ciągłość”, miał świadomość tych wszystkich ludzi, którzy byli przed nim, bo wtedy nigdy nie poczuje, że jest sam