Fenkuł. Kiedy o nim myślę, zaraz mam przed oczami liska pustynnego o nazwie fenek, który patrzy na mnie tymi swoimi uroczymi oczami a w łapce ściska – jak parasolkę – wielką gałąź kopru włoskiego. Czy wszystko ze mną w porządku? Raczej tak, bo od zawsze tak mam:) Mam nadaktywną wyobraźnię, która płata mi figle i zachęca do psotnych działań
Przepisy
Sałatka ze szpinaku i karmelizowanych buraków czyli Tribute to Babcia Jasia
Najpiękniejsze chwile naszego dzieciństwa to chyba te spędzone u babci. Prawdziwa wieś, prawdziwy piec, prawdziwe kury, prawdziwe bajki i prawdziwa babcia.