Ciasto ze śliwkami i karmelizowanymi orzechami – zdecydowanie upiększające

Bardzo cienki kruchy spód, bardzo dużo śliwek i bardzo dużo orzechów – ciasto ze śliwkami i karmelizowanymi orzechami to ciasto marzeń. Swoim smakiem bezkonkurencyjnie rozświetla jesienne mroki, które chyba wszystkim mocno dają sie ostatnio we znaki.
Nie wiem jak Wy znosicie te ciemne, ponure poranki – ja nie najlepiej. Korzystam z własnych blogowych porad (Jak dobrze zacząć dzień – 6 prostych sposobów) – pomagają bardzo, ale przyznaję się, że w kwestii budzenia musiałam przejść na wyższy level – budzik stawiam przy drzwiach. A że ma narastający dźwięk i że nie zależy mi na tym, by mój mały Ninja koniecznie zerwał się razem ze mną….  – sprawa załatwiona, a jak już wyjdę z łóżka, to już pójdzie.
Ciasto ze śliwkami i karmelizowanymi orzechami ma też inne zalety – śliwki wprost pękają w szwach od opóźniających starzenie antyoksydantów ale też, o czym mało kto wie, śliwki  działaja przeciwzapalnie i przeciwdziałają otyłości. Na dodatek zawierają antocyjany, które chronią kolagen przed rozpadem (nie będzie wiszącego podbródka!;)). Warto również wiedzieć, że śliwki zawierają też substancje fitochemiczne hamujące rozwój raka piersi.
Do tego mamy orzechy włoskie, które mają jeszcze więcej antyosydantów i wzmacniające skórę kwasy omega-3 oraz sprzyjający naszym włosom i skórze głowy cynk. Jakby tego było mało, ułatwiają dopływ krwi do skóry, zapewniają żelazo wspomagające dotlenienie krwi i zawierają uspokajający i poprawiający koncentrację magnez.
Idealne ciasto na jesień, powiadam Wam. Żeby się nie znudziło, można je robić na zmianę ze śliwkami pod kruszonką, a musicie wiedzieć, że Anita wymyśliła kruszonkę, która powinna dostać nagrodę Nobla – niestety, w dziedzinie gastronomii jej nie przyznają, a szkoda, byłaby nasza.
Trzymajcie się ciepło, pamiętajcie o dobrym początku dnia i niech Moc będzie z Wami.

xxx
Adriana
ciasto ze śliwkami i karmelizowanymi orzechami

ciasto ze śliwkami i karmelizowanymi orzechami

kulinarna strona mocy

Adriana i Anita

Stylistka i fotograf żywności - z miłości do jedzenia - to jedna. Dietetyk z pasji, twórca przepisów - z miłości do gotowania (i jedzenia) - to druga. Znamy się i działamy razem od zawsze, bo jesteśmy siostrami. Thanks Mum:)