Pieczona marchewka z tymiankiem i czarnuszką

Ta pieczona marchewka to pokłosie pewnych Walentynek sprzed wielu lat. Bardziej siostrzanych, niż męsko-damskich. Tak czy owak, pierwiastek męski reprezentowany był skromnie, acz godnie, przez mojego obecnego męża który wywiózł  siostry trzy na dziką wieś. Polską dziką wieś, ale do francuskiej restauracji:). I tam właśnie wśród różnych przysmaków trafiła nam się słodka, cudowna, zapiekana marchewka… Zapadła ona mocno Anicie w pamięć i pojawiała się w kilku wariacjach, ale ta, wymyślona ostatnio – z tymiankiem, czarnuszką i czosnkiem jest chyba najlepsza. Świetna nie tylko jako dodatek do dań głownych, ale też jako zdrowa, pyszna przekąska.

xxx
Adriana

 

kulinarna strona mocy

Adriana i Anita

Stylistka i fotograf żywności - z miłości do jedzenia - to jedna. Dietetyk z pasji, twórca przepisów - z miłości do gotowania (i jedzenia) - to druga. Znamy się i działamy razem od zawsze, bo jesteśmy siostrami. Thanks Mum:)