Ta pieczona marchewka to pokłosie pewnych Walentynek sprzed wielu lat. Bardziej siostrzanych, niż męsko-damskich. Tak czy owak, pierwiastek męski reprezentowany był skromnie, acz godnie, przez mojego obecnego męża który wywiózł siostry trzy na dziką wieś. Polską dziką wieś, ale do francuskiej restauracji:). I tam właśnie wśród różnych przysmaków trafiła nam się słodka, cudowna, zapiekana marchewka… Zapadła ona mocno Anicie w pamięć i pojawiała się w kilku wariacjach, ale ta, wymyślona ostatnio – z tymiankiem, czarnuszką i czosnkiem jest chyba najlepsza. Świetna nie tylko jako dodatek do dań głownych, ale też jako zdrowa, pyszna przekąska.
xxx
Adriana
Pieczona marchewka z tymiankiem i czarnuszkąSkładniki:4-5 średnich marchewek Sposób przygotowania:Piekarnik rozgrzać do temp. 180 st. Porcja dla 2 osób. |