Arbuz – przyjaciel smukłej sylwetki. I Twojego mężczyzny

Czy warto jeść arbuzy? Warto, jeszcze jak.  Arbuz jest jak cudowny napój dla naszej skóry – 92% każdego kęsa to woda, dzięki temu dbamy o odpowiednie nawodnienie, co teraz jest szczególnie ważne.
Zawarty w arbuzie likopen ma właściwości antyoksydacyjne, dzięki czemu chroni przed zniszczeniami jakie niesie promieniowanie słoneczne. Jest też przyjacielem smukłej sylwetki – ogranicza zatrzymywanie wody, poprawia przemianę materii, wychładza i odtruwa organizm.
Arbuz jest też dość niespodziewanym źródłem żelaza – bardzo ważnego przy produkcji czerwonych krwinek, niezbędnych by mieć piękne włosy i pełną blasku skórę.
Arbuz wspomaga też produkcję argininy – aminokwasu, który odpowiada za regenerację skóry, gojenie ran i produkcję przeciwstarzeniowego HGH.  To dla Ciebie.
Mężczyźni, którzy być może nie interesują się tak bardzo kwestiami urody, też powinni jednak skorzystać z arbuzowych dobrodziejstw – arbuz może bowiem stanowić naturalną viagrę. Dzięki zawartej w nim cytrulinie arbuz może zwiększyć popęd seksualny (nie tylko u mężczyzn!). Cytrulina, podobnie jak tabletki viagra, powoduje rozluźnienie naczyń krwionośnych i poprawia przepływ krwi. Jak wynika z badań przeprowadzonych przez Texas A&M University’s Fruit and Vegetable Improvement Centre arbuz może być stosowany zarówno w celu zapobiegania, jak i leczenia problemów z erekcją. Dobra wiadomość jest taka, że mężczyźna po zjedzeniu przynajmniej sześciu plasterków arbuza, może uzyskać ten sam efekt, który daje jedna tabletka viagry. Czy warto jeść arbuzy, Panowie?;)
Wspomniana cytrulina może wspomagać nie tylko życie erotyczne, ale jest też bardzo ważna dla osób uprawiających sport. Razem z z ornityną i argininą bierze ona  udział w tzw. cyklu mocznikowym, podczas którego zachodzi neutralizacja toksycznego amoniaku, czyli substancji przyczyniającej się do zmęczenia mięśni podczas wysiłku. Dzięki temu arbuz pozwala na bardziej intensywny trening, wspomaga regenerację mięśni i poprawia wytrzymałość siłową.  Już dwie szklanki zmiksowanego miąższu z arbuza dziennie zwiększają poziom argininy we krwi o ponad 10%, co przyczynia się do lepszego ukrwienia i odżywienia tkanki mięśniowej.
A jakby tego wszystkiego było mało, jest pyszny. A jakby i tego było mało, w następnym wpisie przepis na sałatkę z arbuzem. Tymczasem idźcie się nawadniać i testować pozostałe właściwości arbuza (sześć plasterków, patrzcie państwo…) –  i do zobaczenia przy sałatce.

xxx
Adriana

PS A dlaczego warto dbać o nawadnianie i co mnie spotkało, kiedy o tym zapomniałam możecie zobaczyć tutaj.

 

 

kulinarna strona mocy

Adriana i Anita

Stylistka i fotograf żywności - z miłości do jedzenia - to jedna. Dietetyk z pasji, twórca przepisów - z miłości do gotowania (i jedzenia) - to druga. Znamy się i działamy razem od zawsze, bo jesteśmy siostrami. Thanks Mum:)