Batony owsiane które rajty rwą

Niektórzy mówią o tych batonach, że są tak pyszne, że spadają kapcie, my mówimy, że rwą rajty – z powodu swojego obłędnego smaku, a nie dlatego, że się po nich tyje:).
Można też nazwać te batony owsiane niebiańskimi. Z powodu smaku, to raz, a dwa, że właśnie w niebie Anita spotkała inspirację, która posłużyła jej do ich stworzenia.
Dawno, dawno temu, kiedy leciała do Grecji, na deser w samolocie dostała batona owsianego, którego smak zapamiętała na zawsze. Nie była wtedy tak roztropna jak teraz i, niestety, nie skoncentrowała się odpowiednio na doznaniach. Przez lata, podczas różnych podróży szukała tego batona (mgliście pamiętając jak wyglądał), a przede wszystkim tego smaku. I w tym roku, znowu w niebiesiech spotkało ją szczęście. Gdy wracała z Australii, ponownie w samolocie na deser dawano batony owsiane. Tym razem celebrowała degustację i zachowała ją w pamięci niczym najcenniejszą relikwię i po powrocie do domu, zanim zdążyła się do końca rozpakować już robiła batony. Świeże wspomnienie, trochę wyobraźni i doświadczenia i voila! – są wśród nas.
Objechały z nami już kawałek świata – były z nami na Eiger Ultra Trail, swoją chrupkością dodając nam energii podczas supportowania Krystiana.
Zawierają brązowy cukier – to jedyna ich wada, no ale cóż nobody’s perfect, my jesteśmy w stanie im to wybaczyć.

Macie takie smaki, które chcecie odtworzyć, których nie potraficie zapomnieć?

PS Poszukiwania też są inspirujące. Po drodze, w trakcie dziesięcioletniego dążenia do tego smaku powstały cudowne Florentynki – robiliście już?

xxx
Adriana

batony owsiane, pyszne batony, chrupiące batony owsiane

kulinarna strona mocy

Adriana i Anita

Stylistka i fotograf żywności - z miłości do jedzenia - to jedna. Dietetyk z pasji, twórca przepisów - z miłości do gotowania (i jedzenia) - to druga. Znamy się i działamy razem od zawsze, bo jesteśmy siostrami. Thanks Mum:)