Dziś był idealny wprost dzień na to danie. Bardzo letnie, dzięki jeżynom nieoczywiste i zaskakujące, rześkie i pyszne. Tym bardziej, że w sklepach ostatnio dni greckie, więc halloumi pod dostatkiem, na krzakach jeszcze pełno jeżyn, do tego wolny dzień – aż się prosiło, żeby je zrobić.
Grillowany ser halloumi towarzyszył nam w tej wersji również w ubiegłym roku w tym samym czasie, z tego co pamiętam, a pamiętam, bo 15 sierpnia to w naszej rodzinie data dość szczególna. Dwa lata temu o tej porze bowiem mój dom zmienił się w małą Tajlandię – razem z przyjaciółmi i rodziną (głównie dzięki tej tajskiej jej części) cieszyliśmy się prawdziwą tajską ucztą do białego rana. A rano czekała na nas niespodzianka… Bardzo zaskakująca i wymagająca od Anity wykorzystania wiedzy i umiejętności zdobytych podczas studiów MBA;) Trudno to zapomnieć.
A z kolei dokładnie dziesięć lat temu obudziłam się rano na jednej z greckich wysp i pomyślałam: „Co???? Czy ja naprawdę powiedziałam <TAK>?????” Okazało się, że owszem, powiedziałam… Ktoś niecnie wykorzystał sprzyjające okoliczności i poprosił mnie o rękę. O tym też trudno zapomnieć, tym bardziej, że sześcioletni owoc tej decyzji właśnie domaga się podwieczorku, więc już się żegnam, proszę Państwa, namawiając gorąco byście zrobili grillowany ser halloumi, koniecznie z sosem jeżynowym, bo jeżyny nam bardzo dobrze robią, o czym możecie poczytać tutaj. Jeśli oczywiście chcecie być piękne i mądre – bo taka właśnie jest jeżynowa moc:)
xxx
Adriana
Grillowany ser halloumi z sosem jeżynowym
Składniki:1 ser halloumi (około 200 g),
Sposób przygotowania:Przygotować sos: do rondelka włożyć jeżyny, wlać 2 łyżki wody, sok z cytryny, syrop daktylowy (lub cukier), sól, pieprz i tymianek. Porcja dla 2 osób. |