Upiększające lody z zielonym jęczmieniem

Na ochłodzenie nie trzeba raczej nikogo namawiać, można nawet zaryzykować stwierdzenie, że lato nas w tym roku rozpieszcza  – gdyby nie to, że większość jednak ledwo zipie.
Mam nadzieję, że korzystacie z naturalnych „ochładzaczy” jakimi są arbuzyogórki. Korzystacie?
Lody też są dobrym pomysłem, zwłaszcza w takiej wersji. Lody z zielonym jęczmieniem są bowiem nie tylko pyszne, ale też bardzo zdrowe. Zielony jęczmień to przede wszystkim bogactwo antyoksydantów (czyli „miotełek”, usuwających wolne rodniki odpowiedzialne za największe straty w urodzie) w postaci witaminy C, E i beta-karotenu. Co ciekawe, zawiera on więcej witaminy C niż sok pomarańczowy oraz więcej beta-karotenu niż marchew. Zielone łodygi jęczmienia zawierają też naturalne hormony i chlorofil, oraz witaminy z grupy B, żelazo, wapń, cynk i magnez. Zielony jęczmień jest również skarbnicą aminokwasów egzogennych, czyli tych, których nasz organizm nie potrafi sam wyprodukować.
Jest on także wspaniałym źródłem rozpuszczalnego błonnika pokarmowego, obniżającego stężenie cholesterolu we krwi i przyspieszającego metabolizm tłuszczu w organizmie. Co ważne, występujące w młodym jęczmieniu frakcje błonnika nierozpuszczalnego mają korzystny wpływ na pracę układu pokarmowego i zmniejszają ryzyko nowotworu jelita grubego. Jest jednym z produktów mocno wspomagających odchudzanie, a wysoka zawartość chlorofilu sprzyja odkwaszeniu organizmu, dbając o równowagę kwasowo-zasadową organizmu.

Jędząc lody z zielonym jęczmieniem nie tylko doznamy wymarzonego ochłodzenia, ale też zadziałamy  przeciwzapalnie, przeciwnowotworowo i przeciwwirusowo. Dzięki jego właściwościom możemy również złagodzić bóle żołądka czy bóle stawów, a także sprawić, że nasza skóra stanie się zdrowa i piękna – pomaga on bowiem nawet w leczeniu poważnych stanów zapalnych i zmian skórnych.

Takie to dobre lody wymyśliła moja siostra. Zrobicie?

xxx
Adriana

 

lody z zielonym jęczmieniem

 

kulinarna strona mocy

Adriana i Anita

Stylistka i fotograf żywności - z miłości do jedzenia - to jedna. Dietetyk z pasji, twórca przepisów - z miłości do gotowania (i jedzenia) - to druga. Znamy się i działamy razem od zawsze, bo jesteśmy siostrami. Thanks Mum:)